No to denko!

Niezbyt pokaźne, ale jest! ;)

Oto i ono:

A teraz po kolei :)
TWARZ

- żel micelarny Bebeauty - mam już kolejne opakowanie - moja recenzja
- płyn micelarny Bebeauty - bardzo go lubię, zapas w szafie jest ;)

WŁOSY

- szampon Dulgon - spodobał mi się, tutaj macie moją recenzję
- spray od glisskura - nigdy więcej go nie kupię, nie zamierzam męczyć włosów taką ilością protein w produkcie b/s
- odlewka balsamu na łopianowym propolisie - tutaj sprawa jest dziwna ;) za pierwszym użyciem miałam niesamowicie poplątane i szorstkie włosy, za drugim włosy nadal były splatane ale już miłe w dotyku, za trzecim były miękkie ale spuszone ;) nie kupię pełnowymiarowego opakowania
- pianka Isany - już wam o niej wspominałam szału u mnie nie zrobiła

CIAŁO

- żel do mycia Playboy - tutaj macie moją recenzję, chcę Wam powiedzieć że na początku nie przepadałam za jego zapachem, ale teraz żałuję że się skończył, zapach pod koniec opakowania stał się cudowny!
- dezodorant Adidas - naprawdę świetnie działa! używałam go ja i mama i nie mogę powiedzieć złego słowa o nim, utrzymywał świeżość cały dzień i ładnie pachniał, kupię go ponownie

PRÓBKI

- witaminy A + E, miały być do konserwowania mieszanek moich, ale w końcu je łykałam bo akurat nie miałam żadnego innego suplementu ;)
- maseczka wzmacniająca naczynka, Marion - brak efektów niestety...
- szampon Sanotint - rypacz, ładnie domył włosy, cudownie, owocowo, świeżo pachniał
- maseczka z zieloną glinką z biedronki - tutaj recenzja
- Kivvi, 2 kremy i piling mechaniczny - moja skóra bardzo je polubiła, dodatkowo pięknie pachniały! <3 szkoda że te kosmetyki są takie drogie...


I to by było na tyle!
A jak tam u was?

Pozdrawiam
Żan

14 komentarzy:

  1. pokaźne denko :) ja zużyłam coś +/- 8 produktów ... do włosów :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Coraz bardziej się zastanawiam na kupnem tego żelu micelarnego z biedronki :).

    OdpowiedzUsuń
  3. jak dla mnie to sporo Ci zeszło tego wszystkiego :D ja teraz rzadziej myję włosy, to też maski nakładam nie za często i znowu mam kupę wszystkiego :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też teraz rzadziej myję! udało mi wygrać walkę z szybkim przetłuszczaniem :D

      Usuń
  4. czyli balsam na propolisie zafundował Ci kalejdoskop doznań :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. za każdym razem zastanawiałam się co tym razem mi wyczyni, nie nudziłam się z nim ;)

      Usuń
  5. balsam na łopianowym propolisie <3

    OdpowiedzUsuń
  6. nic nie miałam.. dopiero kupiłam pierwszy raz micela z biedronki :) Jak skończę stary tonik zacznę jego używanie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. wreszcie zakupiłam ten żel z biedronki ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. i zel i plyn micelarny z biedronki bardzo lubie:))

    OdpowiedzUsuń
  9. O przypomnialam mi o mseckzi z bieonki- m je gdzies- musze pogrzebac :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę kupić ten żel z Biedronki, ale jakoś mi tam nie po drodze....

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz, mam nadzieję, że miło spędziłeś czas czytając mojego bloga :)