Maj w skrócie

Kolejne podsumowanie miesiąca!

Zacznę jak poprzednio od paru wieści z bloga:
- w tym miesiącu udało mi się naprawdę ładne denko - klik (już dawno nie miałam tak ładnych zużyć)
- zasypałam was recenzjami: różowy tusz Wibo, tusz Eveline, żel micelany z biedronki, lakier Jolly Jewels, szampon Dulgon, piling do skórek z Avonu, lakier charm limit , lotion przeciwko puszeniu się włosów, bambus (ciekawy produkt do czyszczenia)
- dalej dbałam o siebie i dzieliłam się z wami efektami ;) (efekty po brzuszkach, wyzwanie z pompkami)
- napisałam 26 postów ( miałam twórczy miesiąc ;))
- odwiedziło mnie 5619 osób (wow!)
- pozostawiono 478 komentarzy
- najpopularniejszy post dotyczył rozdania
- zaczęłam nową serię postów dotyczącą tym razem ciuchów (I, II, III)
- włosy urosły mi 2 cm :) - podsumowanie akcji u Anwen

Dziękuje Wam za te statystyki!

A na zakończenie zdjęcie włosów w maju
(bez stylizacji i wysuszone suszarką)
trochę pokatowane proteinami, stąd to spuszenie...


ze stylizacją (tutaj akurat słabo wyszły loczki - odgniatały się same jak spałam ;))
(bez i z lampą)

jak widać, kolor się spłukał, więc będzie czekało mnie kolejne farbowanie :)


i jeszcze najciekawsze trafienie na mojego bloga po haśle: prysznic z beczki ;)


Pozdrawiam
Żan

14 komentarzy:

  1. o jakie Ty masz cudowne włosy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje :*
      ale w tym miesiącu nie byłam z nich zadowolona ;)

      Usuń
  2. Bardzo pracowity miesiąc :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne włosy, po stylizacji wyglądają świetnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Włosy bardzo ładne kolorek ich też ciekawy, gratuluję osiągnięć w miesiącu maju :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak Ci się mogą nie podobać te włosy, są super :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojej jakie śliczne loczki ;p Bardzo Ci ich zazdroszczę

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja lubię loki tylko u innych, niestety natura nie chciała mi podarować prostych włosów :(

    Prysznic z beczki? Haha :D

    OdpowiedzUsuń
  8. o jak ladnie blyszcza, choć na pierwszym faktycznie troche suche po tych proteinkach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. musiałam poeksperymentować ;) przynajmniej teraz wiem na ile protein mogę sobie pozwolić :D

      Usuń

Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz, mam nadzieję, że miło spędziłeś czas czytając mojego bloga :)